Często zdarza się, że w przypadku zgubienia klucza pierwszą myślą jest "dorobimy nowy". Na pewno jest to łatwe i szybkie do zrealizowania. Czy jednak słuszne w aspekcie bezpieczeństwa?
Każdy, kto kiedykolwiek stracił klucz, doskonale zna towarzyszące temu uczucie lekkiego niepokoju. W takiej sytuacji naszą pierwszą reakcją jest zamówienie nowego klucza, lecz czy jest to na pewno wystarczające? Warto pomyśleć o tym, że jeśli zgubiony klucz znajdzie osoba nieuprawniona, która zna miejsce naszego zamieszkania, to może ona stanowić realne zagrożenie dla bezpieczeństwa nas, naszych bliskich i posiadanego mienia.
Włamywacz, który zdobędzie dostęp do naszych kluczy, może wejść do domu nie tylko raz, ale wielokrotnie, zanim w ogóle zorientujemy się, że coś jest nie tak.
Dlatego warto zastanowić się nie tylko nad chwilową wygodą, ale nad szerszym kontekstem bezpieczeństwa, które tracimy w przypadku utraty klucza. Poniżej przedstawiamy kilka aspektów, na które należy zwrócić uwagę.
W przypadku utraty klucza, niebezpieczeństwo nie zawsze jest widoczne na pierwszy rzut oka. Mówiąc o bezpieczeństwie, często myślimy o spektakularnych włamaniach z widocznymi śladami dewastacji. Tymczasem istnieje subtelne, a zarazem groźne zagrożenie, które nosi nazwę "białego włamania". Włamywacz, korzystając z uzyskanego dostępu, może działać dyskretnie, unikając pozostawiania widocznych śladów. Białe włamanie to dostęp do domu, który jest zdobywany bez naruszania fizycznej integralności drzwi czy okien. W takiej sytuacji powszechna praktyka zamawiania nowego klucza może prowadzić do sytuacji, w której nie zdajemy sobie sprawy, że z zamka swobodnie korzystamy nie tylko my, ale również włamywacz. Zanim zorientujemy się, że coś jest nie tak, mogą minąć dni, a nawet tygodnie. W tym czasie nasze mienie i prywatność są narażone na realne ryzyko.
Strata klucza wpływa także na nasze bezpieczeństwo psychiczne. Choć zamówienie nowego klucza pozornie daje poczucie kontroli, to jednak mamy świadomość, że stary klucz mógł lub może trafić w niepowołane ręce. W efekcie rodzi się niepokój i niepewność wywołujące dyskomfort psychiczny mieszkańców domu.
Jedynym słusznym rozwiązaniem w przypadku zgubienia klucza wydaje się więc wymiana całego systemu zamknięcia na nowy. Ale... nie jest to konieczne, jeśli mamy dobre, bezpieczne wkładki.
Jeśli mamy zainstalowaną w drzwiach wkładkę EVVA, mamy szczęście – najczęściej nie będzie konieczna wymiana całego zamka. Wystarczy go przekodować, aby znowu zapewnić sobie spokój i bezpieczeństwo - zmieniamy kod i wprowadzamy nowy zestaw kluczy, zachowując jednocześnie istniejącą mechaniczną strukturę zamka. To istotne rozwiązanie ekonomiczne. Dzięki możliwości przekodowania wkładki, można zabezpieczyć dom przed potencjalnymi włamaniami bez konieczności inwestowania w nowy zamek oraz prace montażowe związane z jego wymianą w drzwiach. To szczególnie ważne w przypadku systemów zabezpieczeń, gdzie wymiana wielu zamków może być kosztowna.
Zmieniając kod wkładki, uniemożliwiamy potencjalnemu włamywaczowi dostanie się do domu, nawet jeśli dysponuje naszym dotychczasowym kluczem (fot. EVVA)
Funkcja przekodowania ma też ogromne znaczenie jeśli chodzi o czas i szybkość reakcji, co w przypadku utraty klucza bywa decydujące dla bezpieczeństwa. Wkładki EVVA redukują do minimum to ryzyko, ponieważ przekodowanie istniejącego zamka jest najszybsze.
Dobrej jakości zamki, ze względu na skomplikowaną konstrukcję, nie są tanie. Dlatego często rezygnujemy z nich, jeśli planujemy rychłą wymianę drzwi lub sprzedaż domu. Niesłusznie.
„Warto wiedzieć, że jeśli zainwestowaliśmy w bezpieczeństwo i zakupiona została dobra wkładka EVVA, można ją zabrać ze sobą do nowego mieszkania, a w jej miejsce wstawić standardowy zamek. W natłoku spraw do załatwienia, w sytuacji przeprowadzki do nowego domu, kontrola nad dostępem staje się kluczowym elementem” – mówi Agnieszka Grzędzińska, Specjalista ds. Marketingu i Sprzedaży w firmie EVVA.
Przenosząc wkładkę z zamka EVVA ze starego domu do nowego, zachowujemy pełną kontrolę nad tym, kto, kiedy i jak wchodzi do naszego nowego miejsca zamieszkania. To nie tylko wygodne, ale również gwarantuje spokój i pewność, że nasz dom pozostaje bezpieczny, niezależnie od tego, gdzie się znajdujemy. Oszczędzamy też czas, pieniądze i środowisko, eliminując potrzebę produkcji nowych zamków.
Modułowe wkładki EVVA znane są ze swojej uniwersalności. Modułowa budowa pozwala w dowolnym momencie na zmianę rozmiaru wkładki. Mamy też swobodę w dostosowywaniu systemu zabezpieczeń do indywidualnych i ewoluujących potrzeb, więc zmiana drzwi nie jest problemem.
„Można powiedzieć, że jeśli decydujemy się na nowe drzwi, wkładka EVVA pozostaje wspólnym mianownikiem, który można przenieść i dostosować optymalnie do oczekiwań” – podsumowuje doradczyni EVVA.
Artykuł opracowany w ramach kampanii Akademia Świadomego Budowania we współpracy z firmą EVVA, producentem najwyższej jakości mechanicznych i elektronicznych systemów zamknięć.
Data publikacji: 23 kwietnia 2024
Czy istnieją bezpieczne systemy zamknięć? Co daje ochrona klucza przed kopiowaniem? Czy możemy skutecznie zaryglować drzwi przed złodziejem albo zablokować intruzom dostęp do określonych pomieszczeń? Jak bezpiecznie przekazać klucz za pomocą smartfona? Czym charakteryzują się dobre wkładki? Jaki system zakmnięcia najlepiej sprawdzi się w konkretnych okolicznościach?
Na te i inne pytania odpowiadają eksperci z firmy EVVA, producenta najwyższej jakości mechanicznych i elektronicznych systemów zamknięć. W cyklu "Klucz do bezpieczeństwa" wspólnie omawiamy kwestie dotyczące bezpieczeństwa, rozmawiamy o rodzajach zamków i kluczy, pomagamy inwestorom stojącym w obliczu wyboru konkretnych rozwiązań w podjęciu przemyślanych decyzji. Bezpieczeństwo we własnym domu to priorytet, a kluczem do jego zapewnienia jest odpowiedni system zamknięć.